"Słuchaj Anon, możesz mnie za tydzień podwieźć do pracy? Nie mam się z kim zabrać, a nie chcę mi się autobusem tłuc przez całe miasto."
Nie wierzyłem w to co usłyszałem. Najsilniejsza i przy okazji najładniejsza laska w pracy będzie się ze mną wozić w ta i z powrotem. Takiego obrotu spraw nie przewidziałem, ale w najmniejszym stopniu mi to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie.
-"Jasne, żaden problem."
-"Dzięki Anon, tak za 15 ósma bądź pod moim mieszkaniem, ok?"
W mojej głowie już zaczął powstawać szereg nowych, absurdalnych pomysłów. Szczerze mówiąc to byłem pod wrażeniem ile potencjalnych scenariuszy mój łeb jest w stanie wyprodukować, żeby tylko zaspokoić swoje rządze doświadczenia kobiecej siły i umięśnienia. Na przykład: co by było jakbym zostawił zapalone światła i trzeba by było wystartować samochód na pych? Ja nie mogę pchać, bo muszę prekręcić kluczyki w stacyjce. "Sylwia, popchniesz?" Sama idea Sylwii pchającej 1500 kilogramów żelaza ze mną w środku sprawiała, że zacząłem odlatywać. Znowu zacząłem sie gapić na jej krągłości, tym razem zauważyłem, że w jej barku widać czasami pojedyncze "nitki" mięśni, szczególnie kiedy podnosi rękę...
-"OK?"
-"Co OK?"
Chyba padło jakies pytanie, które przegapiłem podczas mojej stheno-crato-fazy.
-"Za 15 ósma pod moim mieszkaniem, tak?
-"Aha, tak, tak, jasne. Sory, od tego upału nie idzie myśleć."
Sylwia usmiechnęła się. Chyba znowu mi się upiekło. Najwyżej powiem, że znowu ma coś na ręce. Komara czy coś. O, a jakbym strzelił jej z liścia w ten piękny, umięśniony, okrągły bark i powiedział, że to komar? Może to też by przeszło, a wspomnienie jej jędrnych mięśni pozostałoby ze mną na zawsze.
-"Dobra, muszę lecieć, miłej pracy."
Sylwia pobiegła w głąb zakładu. Ależ ona ma fajny tyłek... Takie dwie poduszeczki...
Wszystkimi siłami oderwałem wzrok od niej. Czułem, że niewiele brakuje, żebym sie poważnie podekscytował, a wolałem tego uniknąć. Wszak jeszcze 8 godzin roboty... "Miłej pracy", dobry żart.
Wbrew pozorom na zakładzie było dosyć dużo dziewczyn, starsze i młodsze, grubsze i chudsze, niektóre miały ewidentnie trochę większe mięśnie, niż zwykła dziewczyna, ale żadna nie wyglądała jak Sylwia. Żadna nie była tak zgrabna i wyrzeźbiona. Zastanawiałem się, czy mógłbym się spytać Sylwii czy chodzi na siłownie. Znaczy, oczywiście, że mogłem się spytać, byłem jednak zaniepokojony jak to odbierze. "A co Anon, aż taka duża jestem?", czy coś w tym stylu. Wiele dziewczyn nie chce mieć widocznych mięśni, i bałem się, że Sylwia może być jedną z nich. Dzisiaj przyszła w bezrękawniku, bo jest jakoś 120 stopni kwadratowych celcjusza w cieniu, ale w normalny dzień nie eksponowałaby tak swoich ramion. Z drugiej strony, nie mogłem znaleźć ani jednej dziewczyny która wyglądałaby tak jak ona. To nie możliwe, żeby miała tak wyrzeźbione łapki od samej pracy. Jestem prawie pewien, że ćwiczyła albo w domu albo na siłowni. Co w sumie było kompletnym obłędem, najpierw 9 godzin znoju w fabryce kurzu a potem jeszcze trening po pracy i to w tym upale... Rasowa siłaczka z Amazonii.
Praca była nudna, co za tym idzie do głowy zaczynały mi przychodzić głupie pomysły.
A jakby tak załadować bagażnik cegłami i potem odwalić tą akcję z padniętym akumulatorem? Ile taka dziewczyna może uciągnąć? 1700 kilo? 1900? Więcej? Najwyżej bym jej pomógł. To nawet lepiej, mógłbym z bliska podziwiać jej ciało w akcji jak mocuje się z obładowanym samochodem, jak ten Syzyf z Greckiej mitologii. Ciekawe czy byłoby jej cycki widać, jakby się tak musiała pochylić. Znaczy te... Piersi...
W towarzystwie tych, oraz podobnych myśli minęła mi cała zmiana. W tłumie ludzi opuszczających fabrykę zauważyłem dziewuchę całą czerwoną i zlaną potem. Sylwia wyglądała na wykończoną, ale co to był za widok. Krople potu spływały po jej opuchniętym od pracy tricepsie, wzdłuż równie skatowanego robotą przedramienia, aż do dłoni. Dzisiaj chyba już nie pójdzie na trening.
One is that the ultimate human good is the ability to remain focused and motivated. It requires knowledge and effort. But it is possible to simulate this state of mind on the level of pure emotion by using sex, drugs, music, gambling or gaming. So people gravitate towards this fetish because muscular females have the emotional power to grab their attention.
The opposite of being able to remain focused and motivated is anxiety, which goes hand in hand with the inability to focus and the inability to remain motivated.
This is surprisingly related to a phenomenon called cannabis psychosis. Kids and youngsters who grow up in a chaotic family environment usually feel helpless and anxious. Some of them fall in love with smoking pot.
The wrong way is to think that everyone grows up normal and if only he stayed away from addictions and bad habits, everything would be fine. The correct way is that some kids grow up anxious and have no idea what they should do with their life. Self-medicating with an addiction, be that porn or pot, can temporarily remove the anxiety but can not supply the person with any new direction.
This aimlessness that was already there is now attributed to the addiction, but it is only secondarily maintained by the addiction. The addiction lets a lost person feel slightly better about doing nothing, instead of totally bad. It works like some forms of meditation and mindfulness by letting you feel focused and driven, therefore not anxious or unmotivated, while accomplishing nothing.
Your hormones and neurotransmitters don't know if you're having sex with a picture or with a real woman. Only your mind will tell you, when you're almost finished, that it didn't go anywhere.
One could even make a mathematical formula out of this. The meaningful factor is the relationship between motivation and anxiety. Problem is when a person can feel very little motivation before he becomes anxious. The more knowledge and skill a person has acquired, the more motivated he can be without becoming anxious. Addictions are like going to a gym and letting the machines lift the weights for you.
This may initially seem to contradict what I said a few messages ago, that some people use this fetish to increase their level of anxiety instead of reducing it. The key concept here is activation. A person is either passive and anxious or he is active in pursuing either an addiction or a useful goal. When you need a compulsive habit in order to relax, you're not in fact capable of relaxing in the truest sense of the word.
OP is a man of culture who correctly identified the top 3. We can pack up our bags and leave. I would flip the order though.
Franciely Kawashima
Lilian Nava Ruiz
Julia Caceres
Franciely easily takes it. I’d put Lilian above Julia because although Julia has the size factor, Lilian’s quads are bulked up in a blockier, more obscene way that really grabs your attention. I also think Lilian is so young she could eventually take first place. Can’t wait to see where she goes from here as long as she can stay healthy.
Honorable mention: “Chenxiaoxian98“
Although she doesn’t have the size, her legs are just so unbelievably beautiful in their geometry. Mesmerizing striations too.
This used to be under Mariana Konda a long time ago, photo code 1155131. Any reasons why the pic got nuked?
The attached pic is huge because I ran it thru upscaler and I seem to have lost the original pic.
That’s probably the reason but you don’t know for sure. She’s never admitted using peds. It might be a mental issue. Or did she say that she doesn’t want to use peds anymore?
Speculating on an athlete downsizing due to a "mental issue" is kind of rude.
With all due respect, do you have any experience with strength training and/or bodybuilding? She may have never admitted to being on PEDs, but someone who has experience with lifting can see that with her size and conditioning (especially apparent on her delts), it's not a hard conclusion to come to. Also, PED use is very, very common in fitness influencer circles.
As a little aside rant, while I enjoy browsing sites like this I think it can lead to a kind of warped expectation on what we consider "muscular" in women, especially amongst people who aren't into fitness or not knowledgeable about it. There are many very fit and muscular women who would not be considered muscular enough to be featured on this site because they aren't "enhanced" lifters. It's a kind of selection bias where, if an athlete decides to stop using PEDs and they downsize, there are immediate comments of "did she stop lifting? She's going downhill! She's so small!," even when it's clear that she still lifts and is still more muscular than most women that you will see IRL.
Many times PED use will cause minor issues like facial hair, unhealthy blood work or liver enzymes that make a sane person rethink the whole BB career thing.
She was never that big and always very feminine, long hair, no tattoos, natural boobs. She probably got disheartened when the first minor side effects kicked in.
I think to be competitive nowadays she’d have to gain so much; at her peak she wasn’t that much more muscular than current bikini girls.
But back then her delts and arms were amazing.
Log in |
Register
"Słuchaj Anon, możesz mnie za tydzień podwieźć do pracy? Nie mam się z kim zabrać, a nie chcę mi się autobusem tłuc przez całe miasto."
Nie wierzyłem w to co usłyszałem. Najsilniejsza i przy okazji najładniejsza laska w pracy będzie się ze mną wozić w ta i z powrotem. Takiego obrotu spraw nie przewidziałem, ale w najmniejszym stopniu mi to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie.
-"Jasne, żaden problem."
-"Dzięki Anon, tak za 15 ósma bądź pod moim mieszkaniem, ok?"
W mojej głowie już zaczął powstawać szereg nowych, absurdalnych pomysłów. Szczerze mówiąc to byłem pod wrażeniem ile potencjalnych scenariuszy mój łeb jest w stanie wyprodukować, żeby tylko zaspokoić swoje rządze doświadczenia kobiecej siły i umięśnienia. Na przykład: co by było jakbym zostawił zapalone światła i trzeba by było wystartować samochód na pych? Ja nie mogę pchać, bo muszę prekręcić kluczyki w stacyjce. "Sylwia, popchniesz?" Sama idea Sylwii pchającej 1500 kilogramów żelaza ze mną w środku sprawiała, że zacząłem odlatywać. Znowu zacząłem sie gapić na jej krągłości, tym razem zauważyłem, że w jej barku widać czasami pojedyncze "nitki" mięśni, szczególnie kiedy podnosi rękę...
-"OK?"
-"Co OK?"
Chyba padło jakies pytanie, które przegapiłem podczas mojej stheno-crato-fazy.
-"Za 15 ósma pod moim mieszkaniem, tak?
-"Aha, tak, tak, jasne. Sory, od tego upału nie idzie myśleć."
Sylwia usmiechnęła się. Chyba znowu mi się upiekło. Najwyżej powiem, że znowu ma coś na ręce. Komara czy coś. O, a jakbym strzelił jej z liścia w ten piękny, umięśniony, okrągły bark i powiedział, że to komar? Może to też by przeszło, a wspomnienie jej jędrnych mięśni pozostałoby ze mną na zawsze.
-"Dobra, muszę lecieć, miłej pracy."
Sylwia pobiegła w głąb zakładu. Ależ ona ma fajny tyłek... Takie dwie poduszeczki... Wszystkimi siłami oderwałem wzrok od niej. Czułem, że niewiele brakuje, żebym sie poważnie podekscytował, a wolałem tego uniknąć. Wszak jeszcze 8 godzin roboty... "Miłej pracy", dobry żart.
Wbrew pozorom na zakładzie było dosyć dużo dziewczyn, starsze i młodsze, grubsze i chudsze, niektóre miały ewidentnie trochę większe mięśnie, niż zwykła dziewczyna, ale żadna nie wyglądała jak Sylwia. Żadna nie była tak zgrabna i wyrzeźbiona. Zastanawiałem się, czy mógłbym się spytać Sylwii czy chodzi na siłownie. Znaczy, oczywiście, że mogłem się spytać, byłem jednak zaniepokojony jak to odbierze. "A co Anon, aż taka duża jestem?", czy coś w tym stylu. Wiele dziewczyn nie chce mieć widocznych mięśni, i bałem się, że Sylwia może być jedną z nich. Dzisiaj przyszła w bezrękawniku, bo jest jakoś 120 stopni kwadratowych celcjusza w cieniu, ale w normalny dzień nie eksponowałaby tak swoich ramion. Z drugiej strony, nie mogłem znaleźć ani jednej dziewczyny która wyglądałaby tak jak ona. To nie możliwe, żeby miała tak wyrzeźbione łapki od samej pracy. Jestem prawie pewien, że ćwiczyła albo w domu albo na siłowni. Co w sumie było kompletnym obłędem, najpierw 9 godzin znoju w fabryce kurzu a potem jeszcze trening po pracy i to w tym upale... Rasowa siłaczka z Amazonii.
Praca była nudna, co za tym idzie do głowy zaczynały mi przychodzić głupie pomysły. A jakby tak załadować bagażnik cegłami i potem odwalić tą akcję z padniętym akumulatorem? Ile taka dziewczyna może uciągnąć? 1700 kilo? 1900? Więcej? Najwyżej bym jej pomógł. To nawet lepiej, mógłbym z bliska podziwiać jej ciało w akcji jak mocuje się z obładowanym samochodem, jak ten Syzyf z Greckiej mitologii. Ciekawe czy byłoby jej cycki widać, jakby się tak musiała pochylić. Znaczy te... Piersi...
W towarzystwie tych, oraz podobnych myśli minęła mi cała zmiana. W tłumie ludzi opuszczających fabrykę zauważyłem dziewuchę całą czerwoną i zlaną potem. Sylwia wyglądała na wykończoną, ale co to był za widok. Krople potu spływały po jej opuchniętym od pracy tricepsie, wzdłuż równie skatowanego robotą przedramienia, aż do dłoni. Dzisiaj chyba już nie pójdzie na trening.
Elena looks like a unit.
A few yet new theories.
One is that the ultimate human good is the ability to remain focused and motivated. It requires knowledge and effort. But it is possible to simulate this state of mind on the level of pure emotion by using sex, drugs, music, gambling or gaming. So people gravitate towards this fetish because muscular females have the emotional power to grab their attention.
The opposite of being able to remain focused and motivated is anxiety, which goes hand in hand with the inability to focus and the inability to remain motivated.
This is surprisingly related to a phenomenon called cannabis psychosis. Kids and youngsters who grow up in a chaotic family environment usually feel helpless and anxious. Some of them fall in love with smoking pot.
The wrong way is to think that everyone grows up normal and if only he stayed away from addictions and bad habits, everything would be fine. The correct way is that some kids grow up anxious and have no idea what they should do with their life. Self-medicating with an addiction, be that porn or pot, can temporarily remove the anxiety but can not supply the person with any new direction.
This aimlessness that was already there is now attributed to the addiction, but it is only secondarily maintained by the addiction. The addiction lets a lost person feel slightly better about doing nothing, instead of totally bad. It works like some forms of meditation and mindfulness by letting you feel focused and driven, therefore not anxious or unmotivated, while accomplishing nothing.
Your hormones and neurotransmitters don't know if you're having sex with a picture or with a real woman. Only your mind will tell you, when you're almost finished, that it didn't go anywhere.
One could even make a mathematical formula out of this. The meaningful factor is the relationship between motivation and anxiety. Problem is when a person can feel very little motivation before he becomes anxious. The more knowledge and skill a person has acquired, the more motivated he can be without becoming anxious. Addictions are like going to a gym and letting the machines lift the weights for you.
This may initially seem to contradict what I said a few messages ago, that some people use this fetish to increase their level of anxiety instead of reducing it. The key concept here is activation. A person is either passive and anxious or he is active in pursuing either an addiction or a useful goal. When you need a compulsive habit in order to relax, you're not in fact capable of relaxing in the truest sense of the word.
because they are against the rules?
I really dont know why are all AI pics deleted pretty much instantly
OP is a man of culture who correctly identified the top 3. We can pack up our bags and leave. I would flip the order though.
Franciely easily takes it. I’d put Lilian above Julia because although Julia has the size factor, Lilian’s quads are bulked up in a blockier, more obscene way that really grabs your attention. I also think Lilian is so young she could eventually take first place. Can’t wait to see where she goes from here as long as she can stay healthy.
Honorable mention: “Chenxiaoxian98“
Although she doesn’t have the size, her legs are just so unbelievably beautiful in their geometry. Mesmerizing striations too.
There wasn't a reason given so I restored it.
Minna Pajulahti is a good choice. She is incredibly hot!!
For me one of the best quads is Dylan Crenshaw!
and Bonus for Kristen Nun she is growing quads
likely the "contest tan" reason
This used to be under Mariana Konda a long time ago, photo code 1155131. Any reasons why the pic got nuked? The attached pic is huge because I ran it thru upscaler and I seem to have lost the original pic.
This cycle of attention/fame is not unusual. It's difficult to sustain and the attention can be overwhelming.
i love this kids reaction!!
Agreed man!!as wellness is filled with women with lower body built like that of horse 🔥🔥🔥🔥
Speculating on an athlete downsizing due to a "mental issue" is kind of rude.
With all due respect, do you have any experience with strength training and/or bodybuilding? She may have never admitted to being on PEDs, but someone who has experience with lifting can see that with her size and conditioning (especially apparent on her delts), it's not a hard conclusion to come to. Also, PED use is very, very common in fitness influencer circles.
As a little aside rant, while I enjoy browsing sites like this I think it can lead to a kind of warped expectation on what we consider "muscular" in women, especially amongst people who aren't into fitness or not knowledgeable about it. There are many very fit and muscular women who would not be considered muscular enough to be featured on this site because they aren't "enhanced" lifters. It's a kind of selection bias where, if an athlete decides to stop using PEDs and they downsize, there are immediate comments of "did she stop lifting? She's going downhill! She's so small!," even when it's clear that she still lifts and is still more muscular than most women that you will see IRL.
Many times PED use will cause minor issues like facial hair, unhealthy blood work or liver enzymes that make a sane person rethink the whole BB career thing.
She was never that big and always very feminine, long hair, no tattoos, natural boobs. She probably got disheartened when the first minor side effects kicked in.
My wife progress
Franciely Kawashima
Julia Caceres
Clarice Andrade
But it's hard to limit to 3
Anna Mroczkowska and Francielly Kawashima gunninig for the top. Anna is a much bigger girl.
I think to be competitive nowadays she’d have to gain so much; at her peak she wasn’t that much more muscular than current bikini girls. But back then her delts and arms were amazing.
Hi, are there any Norwegians here?
Before Alyssa Muoio downsized to the 😩 "Wellness" division. Perfect, peaked, biceps.
ps://
